Piknik Rodzinny w Jeżewie.
Piknik Rodzinny w Jeżewie.
Już po raz siódmy na płycie boiska szkolnego odbył się Festyn Rodzinny. W tym roku na uczestników imprezy, a zwłaszcza na dzieci, czekało wyjątkowo dużo atrakcji.
Oprócz tradycyjnych już dmuchanych zamków ze zjeżdżalniami i trampolinami wyjątkowym zainteresowaniem głównie dla chłopców była możliwość pojeżdżenia kładem z instruktorem. Przedszkole Gminne z Jeżewa oprócz kiermaszowego stoiska na którym można było kupić między innymi ręcznie robione gipsowe figurki czy aniołki misternie dzierganie na szydełku, przygotowało kącik plastyczny, tu maluchy mogły pochwalić się swoimi zdolnościami plastycznymi, a nawet własnoręcznie malować drobne elementy z masy solnej i oczywiście zabrać je do domu. Tuż obok, pod kierunkiem Moniki Wilczarskiej swoje stanowisko prezentowali uczestnicy pracowni terapeutycznej, tu można było nabyć ręcznie robione kartki okolicznościowe oraz przeróżne figurki i obrazki ceramiczne. Tradycyjnie, jak co roku nie zabrakło stoisk kulinarnych głównie ze słodkimi wypiekami i napojami, jednak furorę robiły kluski ziemniaczane z kapustą i kawą po dyrektorsku. Bardzo dużym powodzeniem cieszyła się loteria fantowa, w której głównymi nagrodami były dwa rowery ufundowane przez wójta gminy Jeżewo Mieczysława Pikułę. Jeden z nich krył się pod losem 374, a jego szczęśliwą posiadaczką, po kilkunastu wywołaniach numeru, okazała się pani Karolina Matuszak, drugi o numerze losu 064 należał do Alicji Słowy. Jak co roku funkcjonariusze Posterunku Policji w Jeżewie nie tylko pilnowali porządku ale i znakowali rowery, a tym samym nadawali im określony numer i swoisty mini dowód rejestracyjny, ma to w pewien sposób chronić przed jego kradzieżą, lub pomóc w ewentualnym odszukaniu rowera, po kradzieży. Zgromadzeni mieli okazję podziwiać występy zespołów tanecznych Crazy Girls i Kamelon prezentujących się w tańcach nowoczesnych, afrykańskich i irlandzkich. Już od popołudnia chętni mogli upiec kiełbaskę i ogrzać się przy ognisko, a tych nie brakowało, aura w tym roku okazała się dość kapryśna i nie szczędziła wiatru i deszczu. Sporym zainteresowaniem cieszyła się wystawa przygotowana w jednej z sal lekcyjnych, jej głównym tematem były wymiany międzynarodowe uczniów tutejszej szkoły.
Dużo atrakcji i dobrej zabawy dostarczył widzem „turniej rodziców”, prowadzony przez tutejszego ks. wikarego Andrzeja Kubisza i pana Tadeusza Werkowskiego. Trzy czteroosobowe drużyny nie tylko musiały wykazać się wiedzą teoretyczną i wymienić na przykład wszystkie województwa w Polsce ale mierzyły się w takich konkurencjach jak przyszywanie guzików przez mężczyzn, przybijanie gwoździ przez kobiety czy bieg z przeszkodami, najlepsza okazała się drużyna pomarańczowych w składzie: Grażyna Szewczyk, Arleta Lisewska, Walenty Erdmański i Kazimierz Szymański. Pani dyrektor szkoły Anita Gajewska – Łyskawa w nagrodę i w podziękowaniu za dobrą zabawę na ręce pana Romana Skrzypińskego wręczyła dla wszystkich uczestników słodki upominek w postaci tortu.
- Piknik Rodzinny już po raz siódmy jest organizowany na płycie boiska i w tym roku mamy wyjątkowo sporo atrakcji, niestety po raz pierwszy zdarzyło się aby aura nam nie dopisała i było tak zimno i deszczowo, uważam to za główną przyczynę dość niskiej dziś frekwencji, jednak tym bardziej cieszy mnie fakt, że mimo wszystko udało się nam przeprowadzić turniej rodziców – mówiła dyrektor szkoły.
Ogromną atrakcją nie tylko dla dzieci byli kolorowi sztudlarze ze Teatru Świecie, wśród nich jest jeżewianin Kamil Kasak. Te ogromne, a jednocześnie przesymptyczne postacie stanowiły atrakcję samą w sobie, można był sfotorgafować się z nimi dodatkowo najmłodszym rozdawali oni kolorowe odblaski. Nieco starsze dzieci chętnie brały udział w konkursach sprawnościowych i w karaoke czyli śpiewaniu znanej piosenki do podkładu muzycznego. Nie lada niespodzianką był trzy samochody terenowe i możliwość przejechania się trasą po której organizowane są rajdy samochodów z napędem na 4 koła, wystarczyło tylko wylicytować cenę takiego przejazdu, a te nie były wygórowane, więc miejsca rozeszły się dosłownie w kilka minut. Wśród szczęśliwców znalazły się dwie młode kobiety - zapłaciłyśmy zaledwie 26 zł i jechałyśmy akurat samochodem kierowanym przez pana Karola Olszewskiego, nauczyciela tutejszej szkoły, którego pasją są rajdy i właśnie takie samochody. Jechałyśmy dość piaszczystą polną drogą i w jednym miejscu terenówka zakopała się, trzeba było wyciągać ją przy pomocy drugiego samochodu, to dla nas była dodatkowa atrakcja, a przy okazji świetna zabawa i moc wrażeń – opowiadały dziewczyny.
Piknik prowadzili Leszek Naskrenzki i Michał Ciesielski, o godzinie 21 rozpoczęła się zabawa, do tańca przygrywał zespół „Albtros” ze Świekatowa.
Piknik prowadzili Leszek Naskrenzki i Michał Ciesielski, o godzinie 21 rozpoczęła się zabawa, do tańca przygrywał zespół „Albtros” ze Świekatowa.
Data dodania 15 lutego 2019