W Grudziądzu dla Wiktorii zagrają Fell i Wodecki
W Grudziądzu przy okazji obchodów
„Dni Grudziądza” zostanie przeprowadzona akcja „I ty możesz pomóc małej Wiktorii”
W przyszły weekend 18 – 19 czerwca w Grudziądzu z okazji„Dni Grudziądza”, dzięki zrozumieniu tamtejszych władz, będzie przeprowadzona akcja „I ty możesz pomóc małej Wiktorii”. Jak zwykle w te dni jest przewidzianych wiele atrakcji. W piątkowe popołudnie organizatorzy przygotowali wielką gratkę z myślą o młodszej publiczności. Gwiazdą wieczoru będzie znany polski zespół Fell. Natomiast w sobotę, z myślą o nieco starszych fanach muzyki, pod wieczór jako gwiazda wieczoru zaśpiewa Zbigniew Wodecki. Początkowo koncerty były przewidziane tradycyjnie na Błoniach Nadwiślańskich. Jednak wskutek zapowiadanej ponownej fali powodziowej, odbędą się na stadionie Olimpii. – Bardzo serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkańców gminy Jeżewo. Pamiętamy o tym, że już kilka razy nam pomogliście. Dziękujemy za to z całego serca i po raz kolejny prosimy was o wsparcie w codziennej walce o normalny rozwój naszej Wiktorki. Przez dwa dni, podczas trwania imprez organizowanych z okazji „Dni Grudziądza”, w centrum miasta będzie kwestowało około siedemdziesięciu wolontariuszy. Wy będziecie mieli niecodzienną okazję posłuchania znanych gwiazd na żywo, w dodatku za darmo. Liczymy na to, że przy okazji wrzucicie datki do puszki. Już dziś ogromnie wam dziękujemy za obecność i za wsparcie. Bardzo serdecznie dziękujemy również władzom Grudziądza, za to, że wyraziły zgodę na kwestę w czasie trwania tak ważnych imprez – mówili rodzice małej Wiktorii.
A co nowego u Wiktorii ?
Mała od kilku tygodni stosuje metodę Glena Domana. Dzięki kwocie około dwudziestu tysięcy złotych pozyskanej na grudniowym turnieju, rodzinę było stać aby wziąć udział w trzydniowym szkoleniu dotyczącym metody tego leczenia. Obecnie tę metodę propaguje długoletnia współpracownica specjalisty Bożena Bejnar – Sławow. Szkolenie odbywało się aż w Grodzisku Mazowieckim, a jego koszt wraz z indywidualną konsultacją medyczną wyniósł trzy tysiące złotych. Tam też został dla Wiktorii ustalony specjalny program leczniczo – rehabilitacyjny. Jednym z podstawowych elementów terapii jest tak zwany „pattering”. Ćwiczenia powinny być wykonywane w seriach kilkanaście razy na dobę po pięć minut. Dziewczynce została też zalecona specjalna maseczka pomagająca wyrównać jej oddech i dotlenić organizm po atakach padaczkowych. Na tą metodę składa się jeszcze jeden dość kosztowny element. Jest ona oparta tylko i wyłącznie na ekologicznej żywności. Mama Wiktorii kilka razy dziennie przygotowuje córeczce specjalne pożywienie. Nawet mleko nie może być takie, jak dotychczas stosowali, a specjalne migdałowe sporządzane na bazie obranych ze skórki migdałów. Zakupili też specjalny przyrząd do domowej produkcji zalecanych kiełków. Jak twierdzi rodzina dziewczynki - owszem widać już pierwsze efekty stosowania metody. Niestety to wszystko jest bardzo kosztowne i zdają sobie sprawę, że to na razie malutki krok na przód. A przed nimi jeszcze długa droga pełna cierpliwości i nadziei.
Z pieniędzy pozyskanych na turnieju rodzice małej, urządzili jej specjalny profesjonalnie wyposażony pokój rehabilitacyjny. To był koszt około dziesięciu tysięcy złotych. Dwa razy w tygodniu Artur zawozi Dominikę z Wiktorią do Grudziądza na rehabilitację. Tam Dominika uczy się jak ma ćwiczyć z córką, później te sam czynności powtarza w małą w domu.
Za kilka dni, bo już jedenastego czerwca Dominika i Artur jadą z Wiktorią na dwa tygodnie do Jantaru na specjalny Międzynarodowy Turnus Rehabilitacyjny organizowany przez Stowarzyszenie Nadzwyczajne Dzieci. Jak mówią rodzice, sami nie byliby wstanie sfinansować takiego turnusu, bo to wydatek czterech tysięcy złotych. I tu zapłacą z pieniędzy pozyskanych na turnieju. Podczas dwóch tygodni bardzo ciężkiej i mozolnej pracy, opartej na ćwiczeniach z Wiktorią będą pod okiem światowej sławy specjalistów w tej metodzie leczniczej. Bardzo dużo czasu poświęcą wspomnianemu już „patteringowi”. Do tego ćwiczenia są potrzebne aż trzy osoby. Jedna trzyma główkę dziecka, a dwie pozostałe odpowiednio poruszają rączkami i nóżkami. Jako wolontariusz do Jantaru z rodzicami małej Wiktorii pojedzie Andrzej Stefan. To dalszy kuzyn Artura, który już bardzo dużo pomógł przy organizacji grudniowego turnieju. Rodzice są mu bardzo wdzięczni za to, że poświęca im swój wolny czas, w dodatku wakacyjny.
Data dodania
15 lutego 2019