Dziś jest czwartek 02 maja 2024 r. Godzina 17:41 Imieniny Longiny, Toli, Zygmunta

Piknik integracyjny w Pięćmorgach

Piknik integracyjny w Pięćmorgach

Piknik integracyjny w Pięćmorgach.

W Pięćmorgach już po raz trzeci z inicjatywy sołtysowej Sylwii Kaczmarek został zorganizowany piknik integracyjny. – W tym przypadku słowo „integracja” ma szczególne znaczenie. Pięćmorgi mają bardzo mało rodzimych mieszkańców. Za to z roku na rok zwiększa się liczba letników, niektórzy z nich mieszkają już nawet cały rok. Pracuję w tutejszym sklepie, a więc prawie codziennie się widujemy. Jako sołtysowej szczególnie zależy mi na tym aby właśnie ich poznać i zintegrować z lokalną społecznością – wyjaśniła sołtysowa. Pikniki w Pięćmorgach mają szczególny charakter. Tu jak mało gdzie, konkursy nie są przeznaczone tylko dla dzieci jak to z reguły bywa ale i dla dorosłych. Większość konkurencji była wykonywana w trzech grupach: dzieci, kobiety i mężczyźni. Wyjątek stanowiło przeznaczone tylko dla facetów, tu tradycyjne, rzucanie oponą. W tej nietypowej dyscyplinie najlepszy okazał się Jerzy Wojciechowski, rzucając na odległość ponad 15 metrów. Tym samym o trzy metry pobił rekord z roku ubiegłego. Dzieciom najwięcej radości sprawiło dmuchanie baloników, tak długo, aż któryś z nich pęknie i rzucanie piłką do celu. Dorośli dobrze się bawili ściągając się z jajkiem na łyżce na dodatek trzymanej w ustach. Jeden z mężczyzn dla osiągnięcia lepszego efektu, zaryzykował bieg na boso. Kobiety, zwłaszcza Emilia Maślankowska całkiem nieźle radziły sobie w skokach w workach. Na najlepszych czekały atrakcyjne nagrody. Wyjątek stanowiły dzieci. W tej kategorii wiekowej wszystkie, nawet słodko śpiące niemowlęta w wózkach zasługiwała na upominek, w tym przypadku za samą obecność – jak mówiła sołtysowa. Jak to na pikniku, nie mogło obyć się bez obowiązkowego pieczenia kiełbasek nad ogniskiem. Pomimo, że w wąskim gronie to pięćmorganie doskonale się bawili. Uczestnicy pikniku twierdzili, że jest on świetną okazją do porozmawiania z sąsiadami i wspólnego napicia się kawy. Humorów i radosnej atmosfery nie zepsuł nawet przelotny deszcz. Ten czas większość wykorzystała na skosztowanie pyszności przygotowanych pod zielonym namiotem. Kiedy na dworze lekko się ściemniło, nie zabrakło chętnych do tańców na trawie.

Data dodania 15 lutego 2019

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Zamknij