Dziś jest wtorek 30 kwietnia 2024 r. Godzina 17:35 Imieniny Balladyny, Lilli, Mariana

Siódma wycieczka do Bedlenek

Siódma wycieczka do Bedlenek

Siódma wycieczka do Bedlenek
 
Siódma wycieczka rowerowa do pałacyku w Bedlenkach odbywała się w strugach deszczu. Uczestnicy przy bardzo zachmurzonym niebie, z nadzieją na rozpogodzenie, wyjechali spod remizy strażackiej. Niestety już w połowie drogi zaczął podać deszcz. Okazało się, że trzydziestoosobowa grupa jest bardzo profesjonalnie przygotowana i większość posiada peleryny przeciwdeszczowe. Rowerzystom dopisała odrobina szczęścia i w momencie największej ulewy jechali oni gęstym lasem. W dworku w Bedlenkach, głównym punkcie tej wyprawy, czekał już na rowerzystów gospodarz obiektu. Obecnie mieści się tam leśnictwo Bedlenki, którego leśniczym jest pan Tomasz Tadeja. Leśniczy bardzo ciekawie wręcz obrazowo opowiedział historię dworku i jego właściciela, radcy Murawskiego. W tym czasie cała grupa stała na sporej wielkości zadaszonej altanie i przy okazji przeczekała deszczową szarugę. Niestety pogoda nie była sprzyjająca na spacerek po pięknej okolicy i wszyscy zeszli tylko do mostu na Wdzie powyżej którego malowniczo panuje nad otoczeniem biały dworek z wieżyczką. Cała droga powrotna wiodła po kamiennej drodze, takiej jaka zwykle prowadziła do dworu. Po obu stronach drogę porastały piękne okazy rozłożystych drzew, tworząc tym samym urokliwą alejkę spacerową. Taką też drogą, grupa dojechała do Belna, a tym samym do miejsca dzisiejszego ogniska, które odbywało się na posesji państwa Kanabaj. Na szczęście pod wieczór niebo na dobre się przejaśniło i zza chmur wyszło słońce. Tak, że tradycyjne ognisko z nieodzowną już pyszną drożdżówką upieczoną przez gospodarzy, upłynęło jak zwykle w bardzo miłej atmosferze. Warto dodać, że w tym miejscu w latach 1913  - 38 znajdował się dworek rodziny Parczewskich. Zamieszkiwała w nim miedzy innymi Emilia Parczewska założycielka Kół Gospodyń Wiejskich na terenie gminy Jeżewo. W drodze powrotnej na szczęście już  bez deszczu, nadal jeszcze na terenie sołectwa Belno, oddalonego o około 7 km od Jeżewa, wszystkich zaskoczył widok przebłyskującej gdzieś tam w dali, wieży jeżewskiego kościoła. Rowerzyści wracali polnymi drogami podziwiając niestety już prawie jesienny i coraz mniej urokliwy krajobraz. Na asfaltową drogę wyjechali w Piskarkach na zakręcie i stąd zostało im już tylko około dwóch kilometrów do przejechania.
 

Data dodania 15 lutego 2019

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Zamknij