Dziś jest wtorek 30 kwietnia 2024 r. Godzina 19:01 Imieniny Balladyny, Lilli, Mariana

Ósma wycieczka do Muzeum Księży Werbistów w Laskowicach.

Ósma wycieczka do Muzeum Księży Werbistów w Laskowicach.

Ósma wycieczka do Muzeum Księży Werbistów
w Laskowicach.

 

W poniedziałkowe popołudnie przy ponad trzydziestoosobowej frekwencji, spod remizy strażackiej wyruszyła kolejna wycieczka rowerowa. Bardzo długi sznur rowerzystów jechał w kierunku Laskowic, wycieczkę w całej okazałości można było zobaczyć, kiedy wszystkie rowery zatrzymały się pod zamkniętymi rogatkami przejazdu kolejowego. Pierwszym punktem wycieczki był zespół pałacowo – parkowy znajdujący się za dużym masywnym murem na początku Laskowic. Dawniej funkcjonował tu duży folwark, należący do rodziny szlacheckiej – Gordonów. Zachował się tu park, który kiedyś otaczał pałac i w dole jezioro Zamkowe oraz pozostałości budynku folwarcznego z 1844 roku. Niestety na chwilę obecną park jest nieco zarośnięty, mimo to jest w nim parę ścieżek, z których można podziwiać piękne okazy drzew. W parku rosną dęby, lipy drobnolistne, buki, daglezje, jawory, graby zwyczajne, klony, sosna wejmuta, żywotniki zachodnie, jesiony wyniosłe jodła jednobarwna. Wiele z tych drzew zostało sklasyfikowanych jako pomniki przyrody. W parku w formie sporego płaskiego kamienia znajduje się też symboliczny grób rodziny Gordonów. Są na nim wyryte napisy w niemieckim gotyku no i szmat czasu również zrobił swoje, a więc trudno jest odczytać tekst wyryty w kamieniu.
Z parku wycieczka udała się do Muzeum Księży Werbistów w Laskowicach. Pomimo, że mieszkańców Jeżewa i okolicy dzieli dosłownie parę kilometrów od Laskowic wielu z uczestników wycieczki przyznało, że było w muzeum po raz pierwszy. Można w nim zobaczyć misyjno – etnograficzne pamiątki które udało się pozyskać misjonarzom pracującym na misjach. Są tu przedmioty pochodzące z Chin, Japonii, Indii, Indonezji, Papui Nowej Gwinei, krajów Afryki i Ameryki Łacińskiej. Dodatkowo został zagospodarowany kącik fotograficzny, zgromadzono w nim stare aparaty i kamery, którymi misjonarze fotografowali i nagrywali otaczający ich świat na misjach.
Po zwiedzeniu muzeum wycieczka udała się w drogę powrotna do Jeżewa. Rowerzyści nie jechali jednak szosą, a polnymi drogami, na odcinku kilometra wręcz wąską ale bardzo urokliwą ścieżką biegnącą wzdłuż jeziora Laskowickiego. Po drodze wycieczka zatrzymała się na cyplu półwyspu i podziwiała rozciągający się z tamtego miejsca widok na sporą część jeziora. Dalej rowerzyści jechali w kierunku wsi Piskarki. Przez większość drogi po prawej stronie rozciągał się widok na jezioro, nad którym dumnie panowała wieża ciśnień. Po podjechaniu pod sporą górę, wręcz skarpę, można było podziwiać piękną panoramę okolicy. Niestety jak wiadomo, najpiękniejsze najbardziej urokliwe widoki są wiosną i latem. Obecny krajobraz jest już trochę jesienny i ponury. Wycieczka wyjechała z polnej drogi w Piskarkach. Tradycyjne ognisko tym razem odbyło się nad naszym lokalnym jeziorkiem Jeżewko, a jego głównymi gospodarzami byli Hanna i Kamil Skrobiszewscy. Niestety pogoda znów spłatała figla i trzeba było skrócić wspólne biesiadowanie, bo zaczął padać deszcz.

Data dodania 15 lutego 2019

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Zamknij