Medale uznania dla Jubilatów
Medale uznania dla Jubilatów
W sali Domu Kultury w Jeżewie po raz kolejny miała miejsce uroczystość nadania pamiątkowych medali uznania parom, które obchodziły pięćdziesięciolecie pożycia małżeńskiego czyli złote gody. W bardzo miłej i rodzinnej atmosferze, w otoczeniu rodziny i bliskich, jubilaci z rąk wójta Mieczysława Pikuły w asyście kierownik USC Marii Dombek odebrali pamiątkowe medale uznania, będące wyróżnieniami za długoletnie pożycie małżeńskie przyznawanymi przez prezydenta RP. Po emocjonującej części oficjalnej wszyscy symboliczną lampką szampana wznieśli toast za zdrowie i pomyślność jubilatów. Tak ważna uroczystość nie mogła odbyć się bez obowiązkowego tortu. Przy filiżance kawy zaproszone pary opowiadały o tym, jak udało im się przeżyć pół wieku razem.
Anna i Marian Staniak z Jeżewa
- ślub brali 18 sierpnia 1962 roku, mają dwie córki, syna, dziewięcioro wnuków i czterech prawnuków. Pani Anna pochodzi z Grodziska Dolnego. Jako panna przyprowadziła się z rodzicami do Piskarek i tam poznała swojego męża. Obydwoje pracowali na gospodarstwie w Piskarkach, kilka lat temu przeprowadzili się do Jeżewa. Pani Anna lubi uprawiać ogródek i pielęgnować kwiaty. Pan Marian od 2002 roku jest prezesem Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych.
Jadwiga i Władysław Piór z Belna
ślub cywilny brali dwudziestego pierwszego kwietnia 1962 roku, a kościelny pierwszego września tego samego roku w Laskowickim kościele. Państwo Piór mają dwóch synów i troje wnucząt, w tym jedną wnuczkę. Pan Władysław pracował w Przedsiębiorstwie Remontowo – Budowlanym w Świeciu. Po pracy, kiedy miał wolną chwilę, lubił jeździć na ryby. Pani Jadwiga prowadziła gospodarstwo, po pracy chętnie działała w KGW w Belnie.
Gertruda i Stanisław Słaby z Laskowic
– ślub cywilny brali 14 lipca 1962 roku, a kościelny dwa miesiące później 19 września, w Laskowickim kościele. Mają trzech synów, pięcioro wnucząt i jedną wnuczkę i dwoje prawnucząt. Pan Stanisław pracował na Kolei jako spawacz Pani Gertruda żartem mówi, że pracowała wszędzie i nigdzie czyli po trochu wszędzie. W ostatnich latał opiekowała się chorymi rodzicami. Oboje lubią uprawiać ogródek, pani Stanisława przede wszystkim dużo uwagi poświęca kwiatom.
Jadwiga i Jan Wojciechowscy z Pięćmórg
- ślub cywilny brali 27 kwietnia, a kościelny dwa dni później 29 kwietnia w kościele w Jeżewie. Mają dwie córki i dwóch synów oraz troje wnucząt. Pan Jan pracowała w Nadleśnictwie Dąbrowa, pani Jadwiga wychowywała dzieci i prowadziła gospodarstwo.
Gertruda i Józef Kanabaj z Krąplewic
– ślub cywilny brali 11 sierpnia 1962 roku, a kościelny 13 października w kościele w Laskowicach. Mają czworo dzieci, siedem wnuczek i jednego wnuka. Jak wspomina Pani Gertruda, jeszcze przed ślubem pracowała w Zakładach Przemysłu Gumowego. Kiedy na świat zaczęły przychodzić dzieci, zajęła się ich wychowaniem. Jak tylko gromadka podrosła, pani Gertruda poszła do pracy, między innymi pracowała jako salowa w szpitalu. Pan Józef natomiast pracował w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego, później na fermie w Krąplewicach, był też kierowcą autobusu.
Fragmenty opublikowane w "Czasie Świecia"
Data dodania 15 lutego 2019