Dziś jest niedziela 14 grudnia 2025 r. Godzina 19:34 Imieniny Alfreda, Izydora, Zoriny

ogłoszenia

ogłoszenia

1077 OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE – Jeżewo 30 sierpnia 2015
 
Intencja modlitewna na wrzesień: Aby katecheci dawali swoim życiem świadectwo wiary, którą głoszą.
 
1.      Świątynię na przyszłą niedzielę przygotowują Parafianie z ulicy Spacerowej i domów przy Przychodni. Sprzątanie rozpoczynamy w sobotę o godz. 09:00.
2.      Gminna Msza św. dożynkowa rozpocznie się w niedzielę 30 sierpnia o godz. 15:00 Zapraszamy.
3.      W niedzielę 30 sierpnia na godz. 10:00 zapraszamy młodzież przygotowującą się do sakramentu bierzmowania.
4.       Ks. proboszcz odwiedzi chorych z posługą sakramentalną w piątek 4 września.
5.      Podczas Mszy św. w niedzielę 6 września o godz. 10:00 poświęcenie tornistrów i przyborów szkolnych. Zapraszamy najmłodszych uczniów z rodzicami.
31 sierpnia – Poniedziałek –
16:30 śp. Kazimierz Bielaszewski ( z ofiar pogrzebu)
17:30śp. Maria Strysik ( w r. śm.)
Po Mszy św. spotkanie Rady Duszpasterskiej w plebanii.
01 września – Wtorek – Bł Bronisławy, dziewicy
07:40 Msza św. na rozpoczęcie Nowego Roku Szkolnego w intencji dzieci, młodzieży i nauczycieli
17:30 śp. Marian Okolus ( z ofiar pogrzebu)
02 września – Środa – 
16:00 Różaniec – prowadzą Róże Źywego Różańca
16:30 śp. Eligiusz (25 r. śm.), rodzice Wanda i Tomasz o o zdrowie w rodzinie
Po Mszy św. Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy
17:30 śp. rodziców: Stefania, Feliks; Irena i Kazimierz Bielaszewscy
03 września – Czwartek - św. Grzegorza Wielkiego papieża
16:30 śp. Edwarda (ona) Moskal (6 r. śm.) i Stanisław Moskal ( z okazji urodzin)
Po Mszy św. nabożeństwo o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne
17:30 śp. Grażyna Ekman (14 r.śm.)
04 września – Piątek –
Od godz. 08:00 do godz. 15:15 wystawienie Najświętszego sakramentu i modlitwy w intencji dzieci i młodzieży o łaski wiary i aby z tej łaski wynikała ich obecność na coniedzielnych Mszach świętych
15:00 Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego i Misyjne – Msza św. za duszę śp. Edmund Aniszewski (by miał 80 lat)
17:30 śp. Edwarda (ona), Stanisław, Zenon i Irena Słomska
05 września – Sobota –
15:45 Różaniec i Nabożeństwo Fatimskie
16:30 Msza św. dziękczynna Brygidy i Władysława w 45 r. ślubu
17:30 śp. Wacław Kowalski
06 września – XXIII NIEDZIELA ZWYKŁA
07:30 Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP
08.00 Podziękowanie za odebrane łaski do NMP z prośbą o dalsze Błogosławieństwo Boże
10:00 Msza św. dziękczynna Państwa Jadwigi i Piotra Warmbier w 25 lecie małżeństwa i prośba o dużo wnuczek i wnuków
15:00 Msza św. w Buśni: śp. Maria Pankanin (7 r. śm.)
16:30 śp. Kazimierz Radzimski, rodzice Radzimscy i Tarkowscy
Po Mszy św. spotkanie Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy i Sympatyków
 
Biuro Parafialne jest czynne w dni powszednie po wieczornych Mszach świętych
 
 
 
ŹYJĘ W EUCHARYSTII Z MIŁOŚCI DO CIEBIE.
Wydarzenie to miało miejsce 18 sierpnia 1996 roku w kościele parafialnym Santa María w Buenos Aires (Argentyna). Księdzu Alejandro Pezeta po skończeniu odprawiania Mszy św., powiedziano, że na podłodze tego kościoła leży porzucona hostia. Duchowny podniósł hostię z zamiarem spożycia, jednak widząc jej stan przybrudzenia, umieścił ją w naczyniu z wodą i włożył do tabernakulum. Po kilku dniach zauważył, że hostia zmieniła się w jakąś krwistą substancję, która w ciągu następnych kilku dni jeszcze się powiększyła.
W 1999 r. ówczesny arcybiskup Buenos Aires, kard. Jorge Mario Bergoglio (obecny papież Franciszek) zlecił wykonanie badań naukowych. W dniu 5 października 1999 w obecności przedstawicieli kardynała dr Castanon pobrał próbkę, którą następnie przesłano do naukowców w Nowym Jorku. Celowo nie poinformowano ich, skąd ta próbka pochodzi. Dr Frederick Zugibe, patolog z Rockland County w stanie New York stwierdził, że substancja jest prawdziwym ludzkim ciałem i krwią, w której obecne jest DNA. Oświadczył: „badany materiał jest fragmentem mięśnia sercowego znajdującego się w ścianie lewej komory serca, z okolicy zastawek. Ten mięsień jest odpowiedzialny za skurcze serca. (...) Mięsień sercowy jest w stanie zapalnym, znajduje się w nim wiele białych ciałek. Wskazuje to na fakt, że serce żyło w chwili pobierania wycinka (...). Co więcej, te białe ciałka wniknęły w tkankę, co wskazuje na fakt że to serce cierpiało-np. jak ktoś, kto był ciężko bity w okolicach klatki piersiowej”.
Pisał Roman Brandstaetter autor „Jezusa z Nazarethu”:
„Serce, w którym nie odnajdziesz chleba
Jest przekleństwem
Chleb, w którym nie bije serce
Jest trucizną” („Śmierć na Wybrzeżu Artemidy”).
Bracia i siostry
Przekleństwem dla narodu są serca zimne, nieskore do pomocy, obojętne-serca, które potrafią wyzyskiwać i krzywdzić współrodaków, odmawiając im chleba, choćby w postaci godziwej i dawanej na czas zapłaty! Trującym jest chleb bogactwa, zasklepiającego się we własnym egoizmie, tuczonego krzywdą ludzi prostych, lekceważonych, odprawianych z kwitkiem, poniewieranych w człowieczej godności, lekką ręką skazywanych na ból rozłąki, na gorzki i niosący tyle zagrożeń żywot „eurowyrobnika”!
A przecież jesteśmy narodem katolickim. Ponad tysiąc lat temu Bóg skierował do naszych ojców zaproszenie do włączenia się w dzieje zbawienia. Nasi ojcowie, na wzór Maryi, odpowiedzieli FIAT - „tak”, chcemy być ludźmi wiary, chcemy należeć do Chrystusa i Jego Matki.
Czy pamiętamy złożone przed półwiekiem Jasnogórskie Śluby. Jeśli nie to może warto jednak przypomnieć i rzeczywiście wypełniać: „Przyrzekamy usilnie pracować nad tym, aby w Ojczyźnie naszej wszystkie dzieci Narodu żyły w miłości i sprawiedliwości, w zgodzie i pokoju, aby wśród nas nie było nienawiści, przemocy i wyzysku. Przyrzekamy dzielić się między sobą ochotnie plonami ziemi i owocami pracy, aby pod wspólnym dachem domostwa naszego nie było głodnych, bezdomnych i płaczących. Przyrzekamy zdobywać cnoty wierności i sumienności, pracowitości, oszczędności, wyrzeczenia się siebie i wzajemnego poszanowania, miłości i sprawiedliwości społecznej”.
Chrystus pragnie, abyśmy mieli otwarte oczy i serca na wszystkich bliźnich potrzebujących pomocy. Byśmy dzielili się tymi darami, które dał nam Bóg i które przez współpracę z Nim wypracowaliśmy mądrością i pracą.
Chrystus niejako prosi, abyśmy byli przedłużeniem Jego rąk i ust. Domaga się, abyśmy byli gotowi pomagać bliźnim.
Dlatego popatrz, może żyją wokół ciebie ludzie,
którzy na nie mają co do „garnka włożyć”.
Zauważ, może żyją wokół tacy,
których ucieszy talerz darowanej zupy i kawałek chleba.
Rozejrzyj się może żyjesz wśród ludzi,
którzy w dzisiejszych czasach często mają mokre powieki.
Potrafią płakać prawdziwymi łzami.
Dlaczego? Bo ktoś zapomniał, zawiódł albo się wyrzekł.
Być dobrym to znaczy umieć wzruszyć się wobec cudzego nieszczęścia.
Dobroć będzie miała zawsze ludzką twarz.
Nie możesz mieć zamkniętych oczu.
Ludzie nie są tacy źli, jeśli patrzy się na nich z miłością i sercem.
Każdy człowiek jest darem losu. Każdy kogo spotykasz.
Ten, kto jest ci bliski i ten kto jest niemiły.
Każdy człowiek potrzebuje twoich dobrych oczu, otwartych dłoni, ciepłego spojrzenia.
Miłość dano nam po to, by ją pomnażać w drugim człowieku.
Wielbię dzisiaj Jezusa za to, że jest wielu takich ludzi, również wśród was
którzy nigdy nie tracą okazji do czynienia dobra.
którzy zawsze mają serce wrażliwe i miłosierne,
którzy swoją postawą budują innych, po spotkaniu których,
można mieć zawsze uśmiech na twarzy,
po rozmowie z którymi nasze problemy
stają się jakby mniejsze i łatwiej się żyje.
I modlę się dziś do Jezusa by nikt z nas nie miał
zamkniętych oczu na ludzkie sprawy,
widzieli sercem, miłością.
byśmy widzieli człowieka.
Wystarczy odrobina dobrej woli. To tak niewiele, a jednocześnie tak dużo.
“Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych
mnieście uczynili”. “Idź i ty czyń podobnie”.
Bo można być człowiekiem, który przez całe życie patrzy w lustro,
a więc tym, który dostrzega tylko własne odbicie,
własne sprawy, własne problemy, własne marzenia.
Można być człowiekiem, który przez całe życie nie zauważa nikogo.
Można być człowiekiem, który jest tak zajęty budowaniem
czy przeżywaniem własnego szczęścia,
że w pewnym momencie staje się niewidomy,
ślepy i głuchy na innych.
A można też podarować komuś czas, swoje serce.
Ale to potrafi tylko człowiek, który nosi w sobie dobro, człowiek o wrażliwym sercu.
Chyba najpiękniejsze w Kościele jest to, że jest on otwarty dla wszystkich ludzi,
że cały jest służbą i misją, troską o to, by nikt nie zginął, ale miał życie wieczne.
Powinniśmy być dumni z tego, że jesteśmy jego cząstką.
Ale to także dla nas trudne i odpowiedzialne zadanie.
Mamy być ludźmi wielkiego formatu, otwartymi, braterskimi.
Mamy być ludźmi świętymi.
Wtedy dopiero będziemy znakiem dla dzisiejszego świata.
Kochani rolnicy – ludzie ciężkiej, ale pięknej pracy – tak jak wy dziękujecie dziś Bogu za błogosławieństwo w tegorocznych plonach, tak ja dziękuję wam za waszą pracę w imieniu swoim i wszystkich, którzy korzystają z owoców waszej pracy.
I przepraszam was w imieniu tych, którzy nie potrafią lub nie chcą uszanować waszego trudu.
Ale proszę też was o to abyście szanowali wzajemnie swoje owoce pracy a przede wszystkich siebie i pracę innych ludzi, a także byście na wzór Jezusa – który przeszedł przez ziemię czyniąc dobro - dzielili się chlebem z innymi. Dzielić się chlebem to dzielić sie miłością, dobrocią.
I proszę was, abyście tak wychowywali wasze młode pokolenie, o którym św. Jan Paweł II mówił, że jest przyszłością i nadzieją świata i Kościoła. Szczęść wam Boże w dalszej pracy i Bóg zapłać za tegoroczny chleb, najcenniejszy skarb od Boga i ludzkiej pracy pochodzący. AMEN.

Data dodania 15 lutego 2019

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Zamknij