Dziś jest niedziela 19 maja 2024 r. Godzina 21:56 Imieniny Celestyny, Iwony, Piotra

Ostatnia wycieczka rowerowa do Dubielna

Ostatnia wycieczka rowerowa do Dubielna

Ostatnia wycieczka rowerowa do Dubielna
 
W ostatni poniedziałek wakacji odbyła się już ostatnia w tym sezonie wycieczka rowerowa. Niestety pogoda nie była sprzyjająca i z nieba padał rzęsisty deszcz. Mimo to organizatorów szczerze zaskoczyła wyjątkowo liczna grupa prawie pięćdziesięciu rowerzystów odzianych w peleryny przeciwdeszczowe czekających na miejscu zbiórki. Bardzo długi łańcuszek rowerzystów przejechał przez osiedle Jana Pawła II popularnie zwane Działkami. Na Taszewskim Polu wszyscy skręcili w drogę na Ciemniki. Niestety strugi padającego deszczu nie nastrajały do zatrzymywania się i podziwiania urokliwych zakątków, między innymi potężnego drzewa lipowego. Jednak im bliżej było głównego celu dzisiejszej wycieczki, a więc Słowiańskiego Sioła tym mniej padał deszcz. To wręcz niewiarygodne ale przez czas wspólnego biesiadowania nie spadła ani jedna kropla deszczu, a zza chmur nieśmiało przebijały nieliczne promienie słońca. Z racji, że była to już ostatnia wycieczka rowerowa, organizatorzy pokusili się o krótkie podsumowanie. W sumie odbyło się aż dziewięć wycieczek rowerowych. Łącznie zostało przejechanych 170 km. We wszystkich wycieczkach wzięło udział 244 uczestników, a przewinęło się 80 osób. Trzem z nich organizatorzy postanowili przyznać specjalne dyplomy uznania. Jako pierwszy został wyróżniony Pan Czesław Grzonkowski, jako najstarszy uczestnik wycieczek. Mało tego pan Czesław dojeżdżał specjalnie z Czapel i brał czynny udział prawie we wszystkich wyprawach. Kolejną wyróżnioną była Pani Anna Guz. Wzięła ona udział w ośmiu na dziewięć wycieczek rowerowych i przejechała największą ilość kilometrów. Jako trzecia została nagrodzona pani Iwona Wilczarska, która poświęciła swój czas i była obiektywnym doradcą większości tras rowerowych. Uczestnicy wycieczki również mieli przygotowaną przemiłą niespodziankę dla organizatorek. Otrzymały one pamiątkowe podziękowanie i symboliczne upominki za pomysł i za to, że pokazały rowerzystom tak urocze miejsca, ścieżki i trasy rowerowe. Gratulacje oraz słowa uznania w imieniu wójta gminy Jeżewo Mieczysława Pikuły przekazała również pani Hanna Skrobiszewska. Jak zawsze tak i tym razem zostali obdarowani gospodarze ogniska pani Jolanta i Tomasz Banaszak. Całe popołudnie upłynęło w bardzo radosnej atmosferze. Rowerzyści robili sobie pamiątkowe zdjęcia,  zwiedzali drewniane budowle, domki i szałasy. Próbowali swoich sił w chodzeniu na szczudłach. Strzelali z łuku i rzucali oszczepem. Jednak najwięcej frajdy i młodym i tym trochę starszym sprawiła jazda na koniach.  Warty dodania jest fakt, że jeden z nich celowo nie miał założonego siodła, a więc co niektórzy mogli posmakować jazdy „na oklep”. Dla większości była to pierwsza okazja do podziwiania okolicy z wysokości końskiego grzbietu. Oczywiście był też czas na tradycyjne pieczenie kiełbasek. Rowerzyści przy ognisku wspominali minione już wycieczki i już żałowali, że skończyły się one. Jednak wszyscy już deklarują, że w przyszłym roku należy akcję kontynuować. W okolicy jest jeszcze wiele ciekawych miejsc do zobaczenia, a przede wszystkim najważniejszy jest wspólnie spędzony czas. Możliwość jazdy na rowerze i aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. A jak powszechnie wiadomo w grupie zawsze raźniej.

Data dodania 15 lutego 2019

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Zamknij